OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

Dziś, z racji odpustu w bazylice - odwołujemy msze św. w kościele parafialnym o godz. 1030 i 1200.

Kalendarz liturgiczny nam przypomina:

* w poniedziałek – wsp. św. męczenników Korneliusza i Cypriana  

* w środę - święto św. Stanisława Kostki

* w czwartek – Uroczystość NMP z La Salette

* w piątek – wsp. św. Męczenników Koreańskich

* w sobotę – święto św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty

W ramach zbiórki na pogorzelców w ostatnią niedzielę zebrano łącznie 3101PLN. Dziękujemy bardzo za złożone ofiary.

Dziś obchodzimy - Niedzielę Środków Społecznego Przekazu. Zbiórka do puszek na Radio VIA.

Dziękujemy za sprzątanie i za ofiary na potrzeby kaplicy w Łazach Dębowieckich.

Wszystkim życzymy błogosławionego tygodnia.

Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: "Za kogo uważają Mnie ludzie?" Oni Mu odpowiedzieli: "Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków". On ich zapytał: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Odpowiedział Mu Piotr: "Ty jesteś Mesjasz". Wtedy surowo im przykazał, żeby nikomu o Nim nie mówili. I zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy wiele musi wycierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. A mówił zupełnie otwarcie te słowa. Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. Lecz On obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra słowami: "Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku". Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: "Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je".   (Mk 8, 27-35)

Rozważanie do Ewangelii

Bardzo ostre słowa, które Jezus kieruje do swego ucznia, Piotra: „Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku”, przez wiele osób mogą być nie do przyjęcia ze względu na dzisiejszą poprawność i tolerancję dla wszystkich i wszystkiego. Słowa Pana nie są chętnie słuchane i przyjmowane także przez część Kościoła. Z chrześcijaństwa robimy kleik religijny, mdły i bez smaku ale łatwo przyswajalny. Taka rozgotowana papka jest doskonała dla małych dzieci i ludzi chorych. Czyżbyśmy, jako chrześcijanie, byli podobni do pokolenia „płatków śniegu”, niezdolni do ponoszenia życiowych trudów? Jezus pragnie, wzywa do pójścia za Nim i podjęcia trudnej misji. Do życia, które może być najbardziej emocjonującą i pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji przygodą duchową prowadzącą ku dojrzałości i pełni człowieczeństwa.