Konfederacja, jaka powstała w Barze na Podolu w 1768 r. przeciwko zaborczej Rosji, była wielkim patriotycznym zrywem zdrowej części Narodu. Duchem jej stał się ojciec Marek Jandowicz karmelita, a współtwórcami Krasińscy: Adam biskup w Kamieniu Podolskim, Józef pisarz wielki koronny i jego syn Kazimierz oraz rodzina Pułaskich. Król Stanisław August Poniatowski omotany przez carycę Katarzynę i jej zauszników Repnina i Drewicza, przy pomocy żołdactwa rosyjskiego zdobywa Bar i Berdyczów, wywożąc ojca Marka w głąb Rosji.
Konfederaci Barscy, wśród wielu zwycięskich potyczek, wycofują się przez Mołdawię i Litwę do Korony i Małopolski. Pułki moskiewskie w pogoni za nimi zalewają Polskę. Nadzieją krótką dla Ojczyzny staje się fakt wypowiedzenia wojny Rosji przez Turcję. Konfederaci walczą chlubnie z wojskami carskimi pod Lwowem i Leskiem. Bronią się na zamku odrzykońskim zwanym "Kamieńcem" w okolicach Krosna, w Samoklęskach, w Dębowcu a później w Krakowie, Tyńcu, stawiając mocny opór w Częstochowie.
Jednak pod naporem trzech zaborców, którzy w 1772 r. dokonali pierwszego rozbioru Polski, konfederacja schodzi do podziemi. Wielu żołnierzy wraz z Kazimierzem Pułaskim udaje się na emigrację. Generał Kazimierz Pułaski staje się bohaterem narodowym w Ameryce. Po rozbiciu oddziałów, wielu konfederatów osiedliło się w Dębowcu i okolicy, żeniąc się w miejscowych rodzinach. Stanowili oni grupę pobudzającą patriotyczne uczucia narodowe i wyzwoleńcze. Oni też w 1772 r. założyli Gwardię Dębowiecką jako organizację pielęgnującą te wartości, chcąc też swoim życiem służyć Ojczyźnie w potrzebie.
Gwardia Dębowiecka na przełomie XVIII i XIX wieku liczyła około 60 - 80 osób, podzielonych na pododdziały na czele których stali wachmistrze, całością dowodził rotmistrz. W skład oddziału wchodził także dobosz, trębacz i noszący sztandar. Strój gwardzistów zmieniał się w różnych epokach. W pewnym czasie noszono nawet kapelusze z piórami na wzór węgierski. Do ostatnich czasów przed likwidacją, która nastąpiła w 1939 r. noszono granatowy mundur z naramiennikami i czerwonymi wyłogami, buty z cholewami i czapkę podobną do konfederatek z czerwonego sukna i z czarnym obszyciem. Uzbrojenie oddziału stanowiły szable z różnych epok, strzelby oraz moździerze. Strój rotmistrza wyróżniał się bogatymi naramiennikami i bardziej ozdobną konfederatką, a także pasem słuckim.
Gwardziści brali udział w powstaniu listopadowym 1831r. Emisariuszem był ks. Karol Kotowicz miejscowy proboszcz, którego więziono w Jaśle w marcu 1846 r. za przygotowanie zbrojnego oddziału. W czasie Wiosny Ludów w 1848 r. wielu ochotników udało się na Węgry, aby tam walczyć dla Ojczyzny. W czasie powstania styczniowego w 1863 r. zorganizowano w Dębowcu ochotnicze grupy, które przedostały się do zaboru rosyjskiego. Brało w nim udział 18 Gwardzistów, z których wielu zginęło inni zostali zesłani na Sybir.
Gdy nastała stabilizacja polityczna w Galicji, Gwardia stała się oddziałem reprezentacyjnym, uświetniającym różne uroczystości religijno-patriotyczne, ubarwiające życie Dębowieckiej Parafii. W 1911 r. sprawiono nowe czapki, które zostały wykonane w Krakowie. Natomiast po zakończeniu I wojny światowej, Gwardia otrzymała nowe mundury. A w 1922 r. dostała od wojska karabiny, szable i dwa moździerze. Ostatni swój występ miała Gwardia 24 sierpnia 1939 r. podczas odpustu ku czci św. Bartłomieja. Po wybuchu II wojny światowej w 1939 r. Gwardia przestała istnieć. Chociaż mundury i broń były ukryte, jednak Niemcy zabrali wszystko. Teraz gdy zbliża się 60 rocznica zlikwidowania Gwardii, 650-lecie fundacji królewskiej Dębowca i 670 rocznica istnienia pierwszego kościoła i Parafii, do której należał Dębowiec, Zarzecze, Łazy Dębowieckie, Majscowa i niegdyś Glinik, Pan Bóg pozwolił nam, aby Gwardia znów pojawiła się w historii naszego Regionu. Niech będzie to znakiem historii pełnej klęsk i zwycięstw, pisanej w blasku wiary i uczuć patriotycznych, ukochanej Polski Ojczyzny naszej.
Pragnę złożyć serdeczne podziękowanie wszystkim Parafianom za ofiary przeznaczone na renowację Gwardii, panu Marszałkowi Bogdanowi Rzońcy, Starostwu Jasielskiemu oraz wszystkim sponsorom z Jasła i Krosna, a także Panom, którzy chcą reprezentować Parafię i jej piękną tradycję nosząc mundur gwardyjski jako znak służby Bogu i Ojczyźnie.